Something in your mouth!

Temat: Something in your mouth! Wto Mar 15, 2016 3:42 pm

Martine "Vivid" Lacroix

Generalnie, Pride i Vivid to takie funfele, jak na relacje z psychopatką. Dzieciak jest jej lojalny i się słucha, co bardzo sobie ceni. Ufa jej na tyle, że niekoniecznie kryje przed nią swoją prawdziwą twarz i nawet kilka razy widziała ją bez przebrania, ale Danielle nigdy głośno nie powiedziała, która maska przestała być maską i w sumie, nawet średnio o to dba! Co więcej, Pride czasem nawet pomieszkuje u Vivi, jeśli powrót do domciu jest niezręczny. Czasem można stwierdzić, że traktuje ją jak własną córkę!
Specjalizacje:
- Złodziejstwo,
- Ew. brudna robota,
- Bardzo dobra sprawność fizyczna,
- Pupilek Pride <3 Masz problem?

Jael Leeba Aksman

Póki co, Pride jest jej częstą klientką, niemal stałą. Widzi w niej duży potencjał i umiejętności, dlatego ma dla niej o wiele większe plany.

Liú Minghao

Całkiem niezły ma ubaw z tym ślicznym chłopcem. Mają już swoje tradycje - Pride podchodzi do niego w różnych maskach i za każdym razem starając się go wyrwać (wiedząc o jego penisowych zapędach), a zwykle kończy się na ukradnięciu portfela lub innego, wartościowego przedmiotu. Ming chyba nawet nie myśli o zgłoszeniu tego na policję, bo jak, jeśli żadna z kobiet nie istniała i ślad po nich się urywa? Zapewne już dawno zorientował się, że to wszystko jedna i ta sama osoba, ale chyba podjął się ich małej, tradycyjnej gierki. Pride uwielbia droczyć się z nim, no cóż, to miłe ubarwienie dnia.
No i generalnie, czasem łapie ją chrapka na kasę jego tatusia... To może w przyszłości!

Kim Daehan

Dla Dae, zaczęło się niewinnie. Kobieta, podająca się za Anastasię, pojawiła się jak Jezus Zbawiciel w jego pieniężnym kryzysie, dając jeden warunek - jeśli z nią wygra, spłaci jego dług. Jeśli nie, dług się podwoi. Dae skwapliwie na to przystał, niestety, trafił na godnego siebie lub nawet jeszcze lepszego kanciarza i przegrał. Tak narobił sobie długów u rozbawionej Pride, która na odchodnym stwierdziła, że jeśli nie spłaci, zrobi z niego dywanik. I tak zaczęła go szantażować, póki co nie spełniając swoich gróźb. Po co, skoro jest tak zabawnie?

Riecon Dersarajevo Jezierzasztainer

Fontanna na środku pustyni jest prawdziwa, czy fałszywa? Czasem, Pride podskakuje z ekscytacji, a innym razem stwierdza, że to jedynie fatamorgana. Tak czy siak, jegomość na pewno przystojny i bardzo przydatny. Prawdopodobnie, wyczuwa prawdziwą tożsamość kobiety, która podała się za Anę, a na pewno podjęła z nim gierkę. Zamierza dać mu gryza ciastka, ale całego mu nie podaruje! Kobieta zamierza zawładnąć jego ciałem i sercem, a już na pewno informacjami, którymi dysponuje ze względu na stanowisko. Poluje też na jego włosy oraz pierścionek.

Wallace Schicksal

Znają się z Anastasią Cooper. Niegdyś go podrywała, a jak okazało się, że jego psie serce jest zajęte, Ana szybko uratowała sytuację, biorąc go na litość. Dzisiaj, obaj chleją i płaczą nad swoimi niespełnionymi miłostkami. Łączą też ich sprawy zawodowe: Wall bierze wagarowicza za ucho i usadawia go na pogawędce z psychologiem.
Pride nadal liczy na to, że ten wypapla jakieś ciekawe informacje.

Layla Tiffey-Vinson

Opis relacji. Cokolwiek, co myślisz o tej osobie, a raczej co myśli Twoja postać. W ramach jakichkolwiek problemów, prosimy o kontakt z Raelyn.

Raelyn Nightingale

Opis relacji. Cokolwiek, co myślisz o tej osobie, a raczej co myśli Twoja postać. W ramach jakichkolwiek problemów, prosimy o kontakt z Raelyn.

Posterunkowy Liczba postów : 81 Join date : 14/02/2016

Ja mam propozycję~!

Co powiesz na fajną relację? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Może by tak zrobić, że...
Pride przez pewien czas miała duże parcie na zdobycie akt policyjnych - fajne informacje i ogółem super sprawa. No i potrzebny był jej uroczy, młodziutki piesek, który by to jej wszystko przyniósł pod nos. I tu pojawia się Wallace (załóżmy, że wtedy był świeżo po szkole Policyjnej). Akurat wtedy się tak złożyło, że był sam na komisariacie (Pride to wiedziała, bo gdzieś podsłuchała). Grzecznie zapukała do drzwi, jednak Wallace nie chciał jej otworzyć, bo jest sam, zbiera się do wyjścia i nie ma prawa przyjmować jeszcze klientów. I tu można zrobić myk, że ona się rozpłakała, czy jakoś wzbudziła jego współczucie (albo po prostu powiedziała, że ucieka przed gwałcicielem czy innych psycholem). No i on ją wpuszcza, a ta zaczęła z nim luźną gadkę. No i zaczęła go podrywać, z myślą że "ja nie wyrwę takiego gówniarza?" (czy jakoś tak). No i z każdą chwilą robiła odważniejsze kroki itd. Ale w główce Wallacego tylko Sierra, więc powiedział jej stanowcze nie i wywalił z komisariatu.
I Pride może teraz albo go motzno nienawidzić i unikać, albo może właśnie próbować go uwieść, bo toż to przecież chodząca biblioteka akt + "Ona nie da rady go wyrwać?".
Ogółem zależy od Ciebie~!
Co myślisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Temat: Re: Something in your mouth! Sro Mar 30, 2016 7:03 pm

Generalnie, moja postać z pewnością nie znienawidziłaby twoją, bo funkcje jego penisa ograniczyły się do jednej osoby lD Jako, że moja Pride zwyczajnie tego nie rozumie, byłaby raczej tym rozbawiona, tym bardziej, że zna całkiem nieźle Jael i prędzej robiłaby sobie z tego jaja xD
Ale akta zawsze spoko, mogę flirtować dla zabawy, bo czemu nie. Mogę zechcieć kupić ciebie, żeby dostać się do akt, ale to wtedy, gdy moja postać będzie miała coś do powiedzenia w półświatku, teraz mogła to proponować nie ujawniając swojej tożsamości (ale w sumie na obecną chwilę średnio na tym by jej zależało, bo teraz to sobie ludzi werbuje do pracy i gangu). Tym bardziej, że gdyby nie Wall, to pięćset innych policjantów byłoby chętnych na podwyżkę. A jeśli trzeba będzie, Pride może próbować usunąć go z tego stanowiska. xD

Posterunkowy Liczba postów : 81 Join date : 14/02/2016

Ok!
Jeszcze tylko dodam, że Wallace jest typem osoby, która za wszelką cenę chce zwalczyć całe zło tego świata, więc często będzie groził Pride więzieniem za flirtowanie z mundurowym, ale of kors - nie ma psychy aby zrobić jej coś bez jakiś konkretnych dowodów.

Temat: Re: Something in your mouth! Sro Mar 30, 2016 7:09 pm

No, póki co są same waleczne pieski, rozumiem. lDDD
Można zostawić taką relację, bo ma potencjał na rozwój w fabule.
Może i ją zamknąć, ale nie obiecuję, że nie będzie śmiała się w twarz i magicznym sposobem nie wyjdzie po pół godzinie. XD (kieeedyyyyś~)